Z pamiętnika emigranta - Uśmiech na święta.
Z tego co mi zostało,
A niewiele jest punktów już takich,
Uwieszony jestem kartki w kalendarzu,
Na której wypisano, że wtedy są święta.
I przez chwilę będzie jak dawniej,
Pierniki, dzieci, drzewko,
I ty znowu uśmiechnięta.
A dom ma wtedy znaczenie wręcz symboliczne.
Mój fotel, pies, zginęła lista z problemami,
Szkoda, że te dni nie są codziennie.
Myślę o tym tak właśnie,
Robiąc do domu kilometry,
Setki i tysiące.
 

 

13 grudnia 2022

Uśmiech na święta

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre