- Chodź narysuje piórem coś na ciele twoim, a później pumeksem do krwi zetrę.
Albo lepiej, sprawię że coś ci okropnego lub groźnego urośnie, za słabo, musi boleć , coś w środku lepiej, albo na czole lub na nodze.
A później będę czekał i udawał zmartwienie gdy usunąć będzie za późno.
Albo nie, to zbyt trywialne, zrobię tak żeby było bardziej dwuznaczne i mocniej piekło i gorzej głęboko bolało, żebyś musiał wybierać i żyć z tym do końca. O to dobre. I będę udawał pomoc a później palcem wyszydzał. Ostracyzm i potępienie.
- Ale dlaczego? Co ja Ci zrobiłem?
- A dlaczego nie? Bo mogę. Na cóż Twoje słowo, na cóż mi liczyć się twoim zdaniem, ciałem czy sumieniem albo wolnością.
-?
- Widzisz tamtych, o tam? Kolana mają z modlitwy do posągów wytarte. Oni chętnie za innych decydowaliby o ich życiu, wolności, zdaniu i wyborach. Sytuacja zmiania się gdy nieszczęścia dotnie ich, wtedy sumienie traci termin ważności. Wiesz co to jest egoizm? To nie to jak ty chcesz żyć wbrew innym ale jak chcesz żeby żyli inni wg twojej wizji.
„Rozmowy z Nim”
- A Ty, Przybłędo Niebieski, co tu robisz?
Skrzydła zabierz, pióra wyczesz, na co Ty tu?
- Fuchę mam. Przydział taki do dupy z centrali.
- A ja chciałbym już wrócić
- Uwierz mi na słowo, że ja też.
Już mnie wątroba ściska na sam widok ciebie - powiedział Przybłęda po czym kopnął pustą flaszkę po wódce.
- Ale jeszcze nie czas. Jeszcze za mało cię życie bolało - dodał, szczerząc w uśmiechu żółte od papierów zęby.
Z tekstu „Rozmowy z Nim”
- Przed bramą u Ciebie tłumy, pikiety, palą opony i się awanturują jednak nikogo nie wpuszczasz, a tam, o tym małym wejściem z boku wchodzą jacyś ludzie po cichu . Kto to?
-To ateiści.
-Oni tutaj?
-Widzisz, któż jest lepszy? Ateista czyniący dobro czy wierzący czyniący zło?
Najtrafniejszym podziałem człowieka nie jest podział wg koloru skóry, języka, narodowości, zawodu, wykształcenia, pochodzenia czy religii. Nie jest też tu ważna klasyfikacja na wierzących czy niewierzących.
Zasadny i najważniejszy jest bowiem podział na człowieka dobrego lub złego.
To wejście z boku to taka bramka z kontem premium od zaplecza.
„Rozmowy z Nim”
-Ucz się człowieku, całe życie nie przestawaj się uczyć. Nie stawaj w miejcu, czytaj, rozwijaj się. Widzisz te narody? Te tłumy obszarpane, biedne, chore? Niepiśmienne albo ledwo a zadufane w sobie, nieomylne i pyszne a z horyzontem myślenia nie dalszym niż krawędź własnego stołu? Jak barany prowadzone, wyzyskane, okradzione, zniewolone, okłamane przez cwaniaków tego świata. Stoją tak tępo jak trzoda nie wiedzą nawet jak je okradziono i kiedy im założono powróz na szyję.
- Co chcesz mi powiedzieć ?
- Ciemność umysłowa, zacofanie i ślepa wiara w religię zawsze powodują powstanie wąskiej grupy ludzi co stawiają interes własny kosztem ogółu.
A to prowadzi do upadku człowieka, narodu, państwa, powstania biedy i utraty wolności.
- Myślisz o mnie?
- To jest powód upadku twojego narodu.
Z tekstów „Rozmowy z Nim”
-A co tak tu niezbyt ładnie pachnie?
-Mówmy szczerze, że śmierdzi bagnem.
To stęchlizna umysłu, ograniczenia, miernota i zacofanie. Ciemnota, elektorat chamstwa, cwaniactwa oraz warcholstwa.
Wiesz, nie wszytko Mi wychodzi. Ale potrafią czytać i pisać. To sukces. Z samodzielnym myśleniem i oceną to już gorzej.
Mamy braki w dostawach.
Pomiędzy wiarą a religią jest zasadnicza różnica w postaci obecności Boga lub jego nieobecności
gdyż kwestie wiary to Wasze wzajemne relacje
A w kwestiach religii to wymyślone przez człowieka zasady
na potrzeby i korzyści wąskiej grupy ludzi
- Zobacz jak się urządziłem. Odświeżyliśmy wszystko, trochę nowych technologii, jeszcze czuć farbę.
Co chcesz?
- Jeżeli już... to...
- Stop ! Żadnych więcej Lilith i Ewy.
Wiesz ile czasu zajęło doprowadzenie do porządku tego wszystkiego jak tylko się one pojawiły?
Tego życzenia nie.
Bardziej chodziło mi o coś do picia.
Chcesz kawy? Herbaty? Coś mocniejszego?
Mam wódkę z Polski
- Wiesz co tam jest?
- Piekło?
- Ale teraz mi pojechałeś. Piekło jest na ziemi.
Tam mieszam Ja.
Wiem, że zaniedbane trochę, ale dawno mnie nikt nie odwiedzał
Wszystko przejmuje konkurencja.
Chyba jestem słaby z tego nowoczesnego marketingu