Halo co u ciebie? Cholerka, ty znowu nie odbierasz
Zajęta, zarobiona, dziesięć godzin, dwanaście
Jeszcze miesiąc, rok, zobacz rachunki się piętrzą
Plany, marzenia, nowe auto musisz kupić
Zmęczona nie oddzwaniasz, są wszak inne ważne sprawy
Wakacje, spotkania, jest tyle wydatków
Że plany nasze są w zasadzie twoje
Przedłużeniem jestem tylko zadań
Narzędziem do rozwiązywania problemów
I kiedy wieczorem na wymarzonej sofie siądziesz
Herbatę gorącą pijąc z psem koło nogi
Zorientujesz się, że ja coraz dalej na tej sofie
Aż któregoś dnia cień mój zniknie, cicho, niezauważalnie
Wygniecenie kanapy się wreszcie wyprostuje
Nawet nie poczujesz że mnie zabraknie
Wszak już nie mieściłem się na liście priorytetów
W rozmyślaniach nad światem dookoła
 

 

02 grudnia 2023

Punkt na liście

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre