11 października 2022

Przychodzisz w oddaniu

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre

Przyszłaś, to dobrze. Czekam na ciebie siedząc w fotelu. Marynarkę rozpiąłem, drinka popijam. Patrzę na ciebie. Pokój hotelowy, półmrok tak, żebyś czuła się pewniej. Wzrok masz spuszczony i pod rzęsami schowany. Cała naga, za wyjątkiem czarnych pończoch, maski i szpilek. O tak, taką cię lubię. Kiedy mówiłem ci, że dzisiaj będzie konkretnie, spytałaś tylko czy będzie bolało. Twoja niepewność, strach zmieszany z pożądaniem. Ciekawość i obawa, wiec drżysz. A ja obserwuję twoje ciało. Piersi i sutki już napęczniałe, brzuch falujący z pragnienia, uda ponętne, ich wnętrza, już wiem, że na twoim rozwarciu jest wilgoć, jesteś gotowa zanim podszedłem, na samą myśl o tym co się zdarzy. Wiec wstaję, jestem. Głowę twoja podnoszę do moich oczu. Uległa i oddana. Taka dzisiaj chcesz być, więc stanowczo prowadzę cię za sobą, na środek pokoju, tam w nikłym blasku lampy każę uklęknąć, więc klękasz. Nie będzie bolało. Może klaps w pośladek lub ślad po palcacie zaszczypie, może na piersiach z pragnienia będą ślady po moich palcach, sama zobaczysz ale nie uznaję przemocy, jesteś moją boginią , teraz uległą, łapię cię za włosy i odginam szyję a palcem wodzę po twych ustach. Rozchylasz je czekając, patrząc z pożądaniem na mnie. Pociągam cię mocniej i się rozpinam… Zaczynamy więc naszą zabawę .

 

Mężczyzna gatunek wymierający
Foto: Pinterest