Zamykam oczy przywołując wspomnienia
Gdzie ty i ja, spojrzenia nasze
Naga cała i uśmiech niewinny
Cała ty i dłonie moje
Nabrzmiałe już piersi i biodra pragnące
Kusisz i uciekasz na przekór
Śmiechem fruniesz żeby później wołać
I z ciała swego ołtarz wręcz budujesz
Każdy fragment twój i twarz
Oczy zamykam i wspomnienia mam
Ty i ja, we włosy place wplecione
Po krawędzi kształtów twych
Z pragnienia niecierpliwię pędzące
Gdzieś jest i co robisz nie wiem
Dużo bym oddał żeby pragnienie to
Po kawałkach i szczegółach
Móc poczuć ponownie, całą ciebie
Wszystko przemija i taką cię pamiętam
 
Mężczyzna gatunek wymierający
Foto: Rafał Rudnik

 

30 marca 2023

Pragnienie

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre