Z niejednego pieca chleb jadłem
I buty wędrowca par kilka zadarłem
Monetę grubą nie raz miałem w dłoni
Jak i kieszenie dziurawe a w niej miedziaki
A w życiu niczego nie żałuję
Z wszystkiego nauki pobrałem
Poprawiłby może tam co nieco
I ciągnie mnie w świat nieustannie
Odciski i palce dłoni zgrabiałe
Dusze mam chyba jakąś piracką
Na wpół dobrą i na wpół niebezpieczną
 

 

27 lipca 2023

Na wpół

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre