Rozmowa nasza i to muśnięcie przypadkowe
Rumieniec i roztargnienie
Tego jeszcze nie wiem
Miło mi po zmysłach płyniesz
Zapachem, kształtem, dotykiem
Niby nic, a jednak, oczy mrużysz
Sama chyba już chcesz
Nasze spotkania niby po drodze
Tylko ta myśl mi przeszkadza
Skuszę się i krok dalej zrobię
To jakbym bram piekieł dotknął
Do grzechu jest bowiem krok
Nawet nie cały, może trzy czwarte
A ty taka mila, otwarta.
Jednak jest coś, pali po skórze
Komuś innemu słowo dałaś
Kobieto zakazana
Wezmę cię i to uważam za moje
Przeklęty będę lub szczęśliwy
Droga ta do zdrady
Jak do ognistych czeluści wiedzie
W te i z powrotem bez „heppy endu”
Tego jeszcze nie wiem.
 
Pinterest

 

11 marca 2023

Jeden krok do piekła

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre