Z pamiętnika emigranta - dla Córki
 
Na stoliku nocnym tym.
Szklankę z wodą stawiam dziś,
I włosy niesforne odgarniam ci.
Całuje w czoło a ich pasemka,
Łaskoczą mile po twarzy mnie.
Widzę jak śpisz i przez sen uśmiechasz się.
Zostawiam me myśli ciepłe, obok tuż.
Na stoliku nocnym tym.
Niech jak dobre anioły pilnują cię.
I nie pozwolą złym sną przyśnić się.
Ja natomiast wracam, daleko do siebie mam.
Kiedy się już obudzisz zobaczysz lampkę tą.
Wychodząc, zapomniałem zgasić ją.
I widzę, w myślach swych.
Jak do szkoły szykujesz się.
Warkoczyki i spinki, lub kitka jakaś,
Poczekaj pomogę Ci.
A kiedy biegniesz na lekcje już.
Stoję tam w myślach, patrząc szepczę znów.
Bądź dzielna dziś. Pamiętaj będę czeka tu.
 

 

07 listopada 2022

Dla Córki

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre