Czerń ci pasuje, włosy krucze
I oczy węgle czarne jak zawsze
Stoisz tam a lodowate wody
Obmywają stopy twoje swoim chłodem
Na czarnej plaży północy
Co dzień wypatrujesz tego
Który ci obietnicę złożył
Los okrutny i mrok oceanu
I twa żałoba oraz kir na oczach
Doskonale wiesz, że odszedł
Ze srebrną monetą w kieszeni zapłatę
Na przeprawę bez powrotu ostatnią
Na zawsze
 
Między Słowami Mężczyzny
Strona : Opowiadania z dna szuflady
Foto: Pixibay

 

06 lutego 2023

Czarna plaża

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2021 -  Andre