- Nie ma mnie w domu. Cukier też tu już nie mieszka.
- Przecież wiem, że jesteś. Do tego cukier też masz. Słychać było w całym bloku jak mieszasz łyżeczką w szklance. Otwieraj, przyrzekam, że tym razem nie będzie bolało.
- No nie wiem, ostatnio też tak mówiłaś. A ja później przez tydzień nie mogłem znaleźć kluczyka do tej obroży na szyi, taka impreza była. A chciałaś tylko sól.
- No to dzisiaj na słodko. Ściągaj majtki będziemy się całować.